Jezioro Como we Włoszech – kompleksowy przewodnik
Jezioro Como – słyszeliście o nim?
Dziś przychodzę do Was z kompletnym i totalnie subiektywnym przewodnikiem po miasteczkach tego niezwykle bajecznego miejsca! Zapraszam.
Słowem wstępu, ale naprawdę warto to wiedzieć!
Jeśli słyszeliście już o tym regionie, to pewnie wiecie, że ów Jezioro otoczone jest zewsząd pięknymi górami, a sam zbiornik wodny układa się w kształt odwróconej litery Y. Znajduje się ono na północ od Mediolanu, w gruncie rzeczy całkiem blisko granicy ze Szwajcarią.
Wokół Jeziora Como zlokalizowanych jest całe mnóstwo niewielkich i niesamowicie uroczych miasteczek. Są te bardziej i mniej znane; pięknie, piękniejsze, ale też i takie mniej zachwycające. Niektóre bardzo tłoczne, a inne całkiem swobodne ze względu na ich przestrzenny układ.
Samolotem nad Jezioro Como?
Jeśli chcecie przylecieć do Włoch samolotem to polecamy Wam wylądować na lotnisku w Mediolanie. Później już są różne opcje, przykładowo:
- W Mediolanie możesz wsiąść w pociąg do miasteczka Como (tak, tak – Como to nazwa Jeziora, ale także jednego z miasteczek na jego południowo-zachodnim krańcu). Konkretnie jest to pociąg z MILANO PORTA GARIBALDI do COMO S. GIOVANNI. Podróż ta trwa około godzinę. I teraz – albo zostajesz w Como i właśnie tutaj masz swoją bazę noclegową, albo do razu jedziesz dalej. Ja polecam tę drugą opcję, czyli transport troszkę bardziej na północ – „w głąb” Jeziora. Proponuję autobus C10, którym dojedziecie do Menaggio, czy nawet dalej aż do samego Sorico, czyli „szczytu” Jeziora Como (jeśli jedziecie dalej niż do Menaggio, to może zdarzyć się w tym miasteczku przesiadka w drugi autobus tej samej linii, ponieważ znajduje się tutaj coś w rodzaju pętli autobusowej). Swoją drogą – podróż autobusem wzdłuż Jeziora Como jest niebywała! Piękne widoki, droga pomiędzy jeziorem a górami, niejednokrotnie strome podjazdy czy bardzo ostre zakręty… na których kierowca radzi sobie po mistrzowsku!
- W Mediolanie możecie też wsiąść w pociąg do Varenny (z przesiadką w Lecco) i później ewentualnie dopłynąć promem do jeszcze innych miasteczek (między innymi Menaggio, Bellagio czy Cadenabbia). Lub zatrzymać w samym Lecco.
- Jeszcze inną opcją jest prom z miejscowości Como (do której dojedziecie pociągiem z Mediolanu). Płynie on z Como do Colico (i odwrotnie) a po drodze ma kilka przystanków. Prom ten pływa w dwóch wersjach – pospiesznej oraz wycieczkowej.
Transport, czas i logistyka.
Ze względu na swój nieregularny kształt oraz górzysty teren – Jezioro Como wcale nie tak łatwo objechać dookoła. Zatem wybierając się tutaj na tygodniowy urlop warto sprecyzować obszar, który interesuje nas szczególnie. Dodam przy okazji, że tydzień nad Jeziorem Como to bardzo fajny okres czasu! Wszystko przeżyjecie na spokojnie, bez pośpiechu, będzie czas na smaczną kawę z widokiem, zwiedzanie pięknych willi i wszystkie cudowne przeżycia, które oferuje nam ta piękna włoska okolica! Oczywiście w ciągu tygodnia ciężko będzie zobaczyć dogłębnie każde miasteczko, ale z całą pewnością zdołacie zobaczyć te, które interesują Was najbardziej!
Wokół jeziora jeżdżą autobusy i na wschodniej części również pociągi. A na drugi brzeg czy pomiędzy konkretnymi miasteczkami z łatwością przepłyniecie również promem.
Wybór regionu, i które miasteczka warto odwiedzić.
Na samym początku podam Ci kilka miasteczek, które po moim dogłębnym researchu – na wielu blogach i w przewodnikach – okazały się najbardziej polecane i warte odwiedzenia. Są to:
- Varenna
- Menaggio
- Bellagio
- Como i Brunate
- Nesso
- Gravedona
- Lecco
- Lenno i Tremezzo
Na powyższej mapie zaznaczyłam Ci wymienione przeze mnie miasteczka. Może być to pomocna wizualizacja przy planowaniu podróży. Ale teraz do rzeczy – które z tych miasteczek wybrać, co w nich zobaczyć i w ogóle dlaczego warto?!
Varenna, Menaggio i Bellagio
Zacznijmy od początku, a w zasadzie to od środka. Varenna, Menaggio i Bellagio to, śmiem rzec, trzy centralne miasta Jeziora Como. Usytuowane są one w trójkącie, w samym sercu Jeziora. Myślę, że będąc w tej części Włoch – absolutnie nie można pominąć tych perełek! Pozwól, że powiem Ci kilka słów o każdym z nich.
Varenna
Varenna to moim zdaniem najbardziej urokliwe i po prostu najpiękniejsze miasteczko. Byłam, widziałam, wiem co mówię! To właśnie tutaj znajdziecie najpiękniejsze spoty do zdjęć, niebywałe ville czy alejki ozdobione całym mnóstwem kwiatów!
* Między Varenną, Menaggio i Bellagio z łatwością możecie poruszać się promem (dokładne info o promach podaję w dalszej części wpisu).
Zaraz po wyjściu z promu, skęcając w prawo, wejdziecie na Riva Grande czyli czerwony most, nazywany też mostem miłości. Jest on kojarzony również z mostem Passeggiata degli Innamorati z Cinque Terre. Most ten jest częścią przyjemnej ścieżki spacerowej wzdłuż brzegu jeziora. Po wyjściu z promu prawdopodobnie będzie szło tędy wiele osób, ale warto wrócić tu w chwili, gdy akurat nie będzie żaden prom dobijał do brzegu. Wtedy ze spokojem możecie napawać się pięknymi widokami czy zrobić sobie zdjęcia bez nieproszonych ktosiów.
W Varennie są też dwie ville: Villa Monastero oraz Villa Cipressi. Obie są położone dość blisko siebie. Można zwiedzać wnętrza villi oraz ich ogrody. Bilety są łączone lub obejmujące zwiedzanie samych ogrodów. My odwiedziliśmy Villę Cipressi, a dokładniej właśnie jej ogrody. Nie lubimy klimatów muzealnych, dlatego zdecydowaliśmy się na samą botanikę w każdej odwiedzanej przez nas villi.
Bilet normalny na zwiedzanie ów ogrodów kosztuje 10 €. Natomiast jeśli masz poniżej 25 lat, to załapiesz się na bilet studencki za jedyne 5 €!
O ogrodach nie będę Wam opowiadać – po prostu sami zobaczcie na kilka zdjęć. Wiedzcie też, że na końcu wyjazdu jednogłośnie stwierdziliśmy, że Villa Cipressi ma najpiękniejsze i najlepiej rozplanowane ogrody botaniczne z wszystkich odwiedzonych przez nas villi nad Jeziorem Como!
Całkiem niedaleko znajduje się wspaniały punkt gastronomiczny! Nie zjecie tu obiadu, ale obłędne śniadanie, deser, kolację czy podwieczorek! Znajdziecie tutaj między innymi pieczywo, pizzerinki, ciastka, donuty, a przede wszystkim NAJLEPSZE CROISSANTY z różnymi nadzieniami! Pracowałam w piekarni rzemieślniczej, wiem co mówię! Croissanty w Lake Bakery przy Via 4 Novembre, bo właśnie o tym miejscu mowa – są obłędne! Szczególnie polecamy Wam te z nadzieniem pistacjowym!
Jak jesteśmy już w temacie jedzenia, to płynnie przejdę do obiadu. Bardzo polecana i równie bardzo oblegana jest restauracja Al Prato. Oblegana do tego stopnia, że w sezonie nie ma szans, że zjecie tu bez wcześniejszej rezerwacji stolika. Restauracja serwuje świeże ryby wysokiej jakości. Jak możecie to spróbujcie, i dajcie znać czy faktycznie warto!
My natomiast postanowiliśmy zjeść z którejś z restauracji nad brzegiem jeziora. Upolowaliśmy wolny stolik w Bar Molo i zjedliśmy tu coś podobnego do pinsy, choć nazywało się to po prostu pizzą. Smaczne było, choć nie były to doznania kulinarne najwyższej klasy. Jednak robotę robił klimatyczny tarasik oraz niebywały widok!
Jeśli już mówimy o Varennie, to chciałabym zaznaczyć, że choć jest to najbardziej romantyczne, kolorowe i niezwykle urocze miasteczko, to jest też tutaj najbardziej odczuwalny tłum, ponieważ miasteczko jest dość wąskie i „ściśnięte”. Pozytywnym zaskoczeniem jednak były wyżej wspomniane Ogrody Villi Cipressi, w których ludzie bardzo się rozchodzili. W alejkach spacerowaliśmy niemalże sami, od czasu do czasu mijając innych turystów, którzy po krótkiej chwili ponownie chowali się wśród zieleni. Czy polecam? Polecam!
Menaggio
Menaggio jest dość sporym miasteczkiem, a jego przestrzenność sprzyja zminimalizowaniu ewentualnych tłoków na ulicy. Jest tu przyjemnie – nie tłoczno, szeroko i ładnie.
W samym centrum znajduje się Plac Piazza Garibaldi, wokół którego zlokalizowanych jest sporo restauracji czy sklepików. Przy okazji – totalnym obowiązkiem jest skosztowanie wyśmienitych lodów z La Fabrica Del Gelato! Polecam, polecam i raz jeszcze polecam! Ile razy mijaliśmy ten lokal – nie potrafiliśmy odmówić sobie kolejnej porcji tych pyszności! A obiad? Znajdźcie coś dla siebie, bo wybór jest spory. My zjedliśmy w Restauracji La Piazzetta, a innym razem w Dal Tato. Ten drugi lokal możemy Wam polecić!
Tuż obok, wzdłuż brzegu jeziora, biegnie spokojna ścieżka ozdobiona bujną zielenią. No i oczywiście z każdej strony majestatyczne góry. Jest tutaj również niewielka, lecz urocza kawiarnia o nazwie Gelateria Gabbiano. Wbrew pozorom – nie tylko lody tu zjecie. Stoliki znajdują się nie w samym lokalu, lecz rozstawione są na promenadzie, tuż nad Jeziorem. Dzięki temu delektując się włoskimi pysznościami możemy jednocześnie napawać się wspaniałymi widokami.
Warto przespacerować się też ulicą Calvi. Biegnie ona w górę, skąd to ukaże się Wam piękna panorama. Po drodze znajdziecie również kilka uroczych kościółków, do których zalecam wstąpić na chwilkę. Z reguły są puste, ciche i spokojne, a jeśli chcielibyście wybrać się na Mszę Święta, to również jest taka możliwość. W przedsionkach kościołów znajdują się aktualnie obowiązujące rozpiski nabożeństw.
Co jeszcze robić w Menaggio? Usiąść na ławce naprzeciw Jeziora i… podziwiać! Poważnie mówię! Proszę tu usiąść i po prostu siedzieć! A tak poza tym, to jest to dobre miejsce na bazę noclegową. I jest tu również Conad City – czyli taki troszkę większy market, w którym z powodzeniem kupicie podstawowe produkty spożywcze i nie tylko. Co więcej – z Menaggio do innych miasteczek jest bardzo dobry dojazd autobusowy oraz promowy.
Bellagio
Bellagio jest jeszcze inne, dość klasyczne, niemałe i raczej spokojne. Warto pozwolić sobie wejść w głąb miasteczka i eksplorować ciekawe uliczki, które… niespodziewanie doprowadzą Was do przepięknych jego zakamarków!
Wzdłuż jeziora jest też całkiem długa promenada, którą dojdziecie aż do Villi Melzi d’Eril (Willa wiceprezydenta Republiki Włoskiej za czasów Napoleona). Wstęp kosztuje 8 € za osobę. Jest to przyjemne miejsce na spacer i obcowanie z naturą. W Ogrodach Villi znajduje się też kilka rzeźb oraz pomieszczeń muzealnych. No i sama Villa z zewnątrz wygląda jak prawdziwy zamek!
W Bellagio bardzo polecamy Wam Restaurację La Gotta! Czasem trzeba chwilkę poczekać na wolny stolik, ale nie zawsze – nam się akurat udało wejść niemalże od razu. Miejsc siedzących jest tu całkiem sporo, a pizza przepyszna! Chodzą nawet słuchy, że najpyszniejsza nad całym Jeziorem Como. No i lokal nie jest zlokalizowany przy głównej ulicy, jednak znajdziecie kierunkowskazy, które Was tu doprowadzą.
Punktem kulminacyjnym wycieczki do Bellagio jest plaża! Poważnie mówię! Znajduje się tutaj (zresztą nie tylko tutaj) fajna plaża, gdzie możecie zaznać niezapomnianej kąpieli w Jeziorze! Bardzo, bardzo polecamy – nawet na krótką chwilę! Koniecznie weźcie ze sobą stroje kąpielowe i pozwólcie sobie na odrobinę szaleństwa!
Dodatkowo…
Na zwiedzanie każdego z tych trzech miasteczek zalecam wyznaczyć sobie jeden cały dzień. Tym bardziej jeśli, tak jak ja, lubicie podróżować uważnie i bez pośpiechu. Warto uwzględnić między innymi czas przeznaczony na dojazd do konkretnego miasteczka (samochód/ autobus/ pociąg/ prom) oraz skupić się na doświadczaniu. Kiedy wiemy, że na poznanie danego miasta mamy cały dzień, to nasza głowa jest spokojna i delektujemy się włoskim espresso unikając bezmyślnej pogoni za odhaczaniem kolejnym punktów z przydługaśnej listy rzeczy, które koniecznie musimy zobaczyć.
Lenno i Tremezzo
… bo te dwa miasteczka z łatwością połączycie jednego dnia! Z Menaggio dotrzecie tu bez problemu autobusem, a z wielu innych miast również promem. Między jednym a drugim miasteczkiem możecie przejść również pieszo. Choć momentami idzie się prawie ulicą, więc odradzam tę formę z małymi dziećmi czy wózkami.
Lenno
W Lenno, jak praktycznie w każdej nadbrzeżnej mieścinie – znajduje się promenada. Ładna, spokojna, przy drzewach i z ławeczkami, a wzdłuż brzegu delikatnie kiwają się przycumowane łodzie. Jeśli już o promenadzie mowa, to znajduje się przy niej bardzo fajny lokal – Bar Il Golfo. Przyszliśmy tu na przedpołudniową kawę, ale tak się nam spodobało, że wróciliśmy też tutaj na obiad. Czy to wystarczająca zachęta, aby odwiedzić to miejsce? Niedaleko znajduje się również nasza ulubiona lodziarnia, czyli La Fabrica del Gelato (o której wspominałam już podczas opisu Menaggio).
W Lenno znajduje się Villa del Balbianello. Aby do niej dojść należy przejść parkiem w górę (około 20 minut spaceru). Można też zdecydować się na wyprawę taxi boat – z przystani przy promenadzie do portu w Villi. Bilet na zwiedzanie samych ogrodów tego miejsca to koszt 12 € za osobę dorosłą i 9 € dla osób w wieku 6-25 lat. Młodsze dzieci wchodzą za darmo. Dostępne są też bilety rodzinne (2+2 za 35 €). Zwiedzanie Villi wraz z Ogrodami to koszt 23 € za osobę dorosłą, 15 € za młodzież i 65 € za bilet rodzinny.
W Lenno znajduje się też niewielka żwirowa plaża. Zresztą w wielu miasteczkach jest ich zazwyczaj kilka. To miasto jest dość spokojne, nie tak tłoczne, ale nie oferuje też spektakularnych atrakcji.
Z całą pewnością można tu odetchnąć, a nawet potraktować to miejsce jako trafną bazę noclegową, z której będzie naprawdę łatwy transport do innych części Jeziora Como!
Tremezzo
Wędrując wzdłuż Tremezzo, nadbrzeżną promenadą, będziemy przechodzić przez ciekawy park zlokalizowany nad samym brzegiem Jeziora! Nazywa się on Parco Teresio Olivelli.
Jest też tutaj tradycyjnie kolejna villa, tym razem o wdzięcznej nazwie Carlotta. Podobno jej ogrody są wyjątkowe, a roślinność znajdująca się tutaj pochodzi ze wszystkich stron świata! My natomiast ze względów przede wszystkim czasowych – postanowiliśmy zrezygnować z jej zwiedzania. Wam jednak polecam tu zajrzeć i samemu stwierdzić czy warto! Bilet normalny kosztuje 15 €. Bilet dla osób w wieku 6-18 lat – 6 € (najmłodsi za darmo), 19-25 lat – 10 €. A bilet rodzinny 2+2 – 30 €.
Przy okazji tej mieściny – jeśli najdzie Was ochota na lody, to koniecznie w Gelateria Tremezzo.
Pozostałe miasteczka:
Nie wspomniałam jeszcze ani słowa o Como, Brunate, Nesso, Gravedona i Lecco. Dlaczego? Bo przegrały w naszym rankingu top miasteczek wartych odwiedzenia nad Jeziorem Como. Nie oznacza to, że są brzydkie i do odrzucenia. Po prostu my woleliśmy zwiedzić wcześniej wspomniane miejsca. Każde miasteczko ma do zaoferowania coś innego, każde coś wspaniałego. Natomiast warto wybrać swoje własne priorytety i nie usiłować zwiedzić wszystkiego za wszelką cenę. Zwróćcie też uwagę na lokalizację, odległość oraz dojazd do poszczególnych miast. Ustalcie co się Wam bardziej opłaca, na czym najbardziej Wam zależy i na jakim regionie Jeziora chcecie się skupić.
Dodam jeszcze, że Lecco często jest odwiedzane jako przystanek w podróży, ponieważ zbiega się tutaj wiele połączeń transportowych. Przykładowo jadąc pociągiem z Mediolanu (lub z Bergamo) do Varenny – właśnie tutaj będziecie mięli przesiadkę.
Promy:
Prom jest świetnym pomysłem, kiedy chcemy dostać się do miasteczka położonego na przeciwległym brzegu. Pływają tu promy turystyczne, ale jest też wiele punktów, gdzie możecie wynająć prywatną łódź czy skorzystać z taxi boat. Jednak te najzwyklejsze są najbardziej powszechne, najtańsze i w ogóle wystarczające.
Główne połączenia to są te między miasteczkami Cadenabbia, Menaggio, Bellagio, Varenna. Te promy kursują dość często. Natomiast w związku z ich popularnością – nie raz są kolejki po bilety lub już do wejścia na pokład. Z reguły wszyscy się mieszczą ale nie zawsze. Dla pewności warto być tu troszkę wcześniej i spokojnie poczekać na prom. Dzień przed planowaną podróżą promową możecie podejść do przystani i zobaczyć dokładny rozkład jazdy.
Bilet można kupić w jedną stronę, na przykład z Menaggio do Bellagio. Lub od razu wziąć bilet tam i z powrotem, aby nie stać dwa razy w kasie.
Przykładowo: bilet andata e ritorno z Menaggio do Varenny kosztuje 9,20 € za osobę. Z Menaggio do Bellagio tak samo. Taki bilet aktywny jest przez cały dzień na jeden przejazd tam i jeden z powrotem. Natomiast bilet z jedną stronę analogicznie kosztuje 4,60 €.
Są też bilety całodzienne, które pozwalają na przemieszczanie się między miasteczkami bez ograniczeń w ciągu całego dnia. Taka opcja to fajny pomysł jeśli mamy mocno ograniczony czas nad Jeziorem i nie możemy pozwolić sobie na spędzenie jednego pełnego dnia w konkretnym mieście. Jeśli natomiast macie wystarczająco czasu – nie polecam planować zbyt dużo atrakcji na jeden dzień. Wszystko rozsądnie rozłóżcie w czasie i chłońcie z wyjazdu maksymalną przyjemność.
https://www.comoeilsuolago.it/navigazioneorari.htm
Gdzie spać?
Najlepiej w jednym miejscu. No chyba, że planujecie zwiedzić całe Jezioro Como wzdłuż i wszerz, tym bardziej jeśli macie ze sobą samochód. W innym przypadku raczej nie warto tułać się wszędzie z manatkami. Jeśli, tak jak my, preferujecie zwiedzenie przede wszystkim centralnej części Jeziora (głównie okolice Menaggio, Bellagio i Varenny) to polecam nocleg w pobliżu któregoś z tych miast. Hotele w bardziej popularnych miejscowościach są oblegane i często dość drogie. Możecie natomiast szukać noclegu w pobliskich miasteczkach, z których z łatwością przemieścicie się do tych głównych autobusem. Na przykład mogą być to takie miasteczka jak Acquaseria, Nobiallo, Griante, Tremezzo, Fiumelatte… My spaliśmy w wynajętym mieszkaniu w Acquaseria. Autobus do Menaggio jechał stąd kilka minut. Pieszo był to około 5 km spacer malowniczymi ścieżkami nad samym wybrzeżem. A i nocleg był znacznie tańszy, no i był! Bo wiele miejscówek w większych miastach było zarezerwowanych ze znacznym wyprzedzeniem.