6 rzeczy, które musisz wiedzieć przed wyjazdem do USA
Hej! W tym wpisie wspomnę o kilku istotnych sprawach, które warto uwzględnić podczas wyjazdu do USA. Będzie trochę faktów i subiektywnych rad, które z pewnością ułatwią i umilą Ci podróż! Czyli „praktycznie po USA”! Zapraszam do lektury 🙂
Wypożyczenie samochodu…
Podróżując po Stanach Zjednoczonych, koniecznym jest wypożyczenie samochodu. Przemieszczając się po Florydzie (czy innym stanie), pokonując wiele kilometrów, mając ścisły „grafik” i chcąc zobaczyć jak najwięcej, komfortowo spędzony czas w samochodzie jest naprawdę ważny. My samochód wypożyczyliśmy przez pośrednika rentalcars.com, ponieważ mają oni oferty z dużej ilości wypożyczalni. Dzięki temu z pewnością znajdziesz pojazd, który będzie odpowiadał Twoim własnym preferencjom. Warto zwrócić również uwagę na dobre ubezpieczenie samochodu!
Benzyna…
Przejechanie całej Florydy wzdłuż i wszerz, wraz z wizytą w Nowym Orleanie, zajęło nam 2,5 tygodnia. W sumie na koncie mamy 2 890 mil, czyli około 4 650 km. Podczas tej podróży spaliliśmy około 100 galonów benzyny (czyli ok. 380 litrów). Podsumowując, za benzynę zapłaciliśmy 235$, czyli po kursie dnia (1 $ = 3,78 Pln) zapłaciliśmy około 890 zł. Wniosek jest taki, że paliwo w stanach jest około połowę tańsze niż w Polsce (również teraz, biorąc pod uwagę obecnie obowiązujące u nas niższe ceny).
Hotele…
Jeżeli chodzi o noclegi w USA – na booking’u jest raczej niewielki wybór i stosunkowo wysokie ceny. My szukaliśmy hoteli na hotels.com. Warto składać rezerwacje z wyprzedzeniem. Większość hoteli ma w swojej ofercie śniadania, co, bez dwóch zdań, jest niesamowicie praktyczną opcją! My, podczas podróży po Florydzie, w sumie, zatrzymaliśmy się w czterech hotelach. Niemalże w każdym z nich oferta śniadaniowa była bardzo zbliżona – jajka, kiełbasy, bułki, grzanki, babeczki i gofry.
Posiłki „na mieście”…
Skoro jesteśmy już przy jedzeniu – podczas dłuższych objazdowych wycieczek z obiadem bywa różnie – czasem je się coś w restauracji, a innym razem ekonomicznie w McDonald’ s. Jednak nam na dłuższą metę przypadły do gustu bufet bary, czyli „lokale” z zasadą: płacisz za wejście i jesz ile chcesz! Jest to fajna opcja, szczególnie dla rodzin z dziećmi. Każdy sam decyduje o tym co, i w jakiej ilości, „wyląduje” na jego talerzu. Są tutaj nie tylko dania główne ale też desery, owoce czy warzywa, więc gwarantuję, że każdy znajdzie coś dla siebie! Warto też zaznaczyć, że cena za wstęp do takiego bufet baru różni się, w zależności od pory dnia. Ma na to wpływ aktualnie serwowane menu – czyli czy przyjdziecie na „dinner” czy na „lunch”. (Jeśli dobrze pamiętam – wejściówka na pierwszy z nich to koszt około 10$/os, natomiast, gdy przyjdziecie później – będzie to około 15$/os. Dzieci poniżej 6 r.ż. wchodziły za darmo). Na Florydzie, takim bufetem jest przykładowo Golden Corral.
Jeszcze w kwestii jedzenia – warto wyszukiwać w miejscu, w którym aktualnie jesteście restauracje/kawiarnie i wszelkiego rodzaju lokale gastronomiczne, które serwują to, z czego słynie dana okolica! Na takie „rarytaski” często natrafiamy przypadkiem (jednak jeśli chcesz trochę pomóc szczęściu, to przeczytaj inne moje wpisy – tam zdradzam nasze odkrycia:
https://naszlakupolakow.pl/key-west-w-jeden-dzien/
https://naszlakupolakow.pl/co-warto-zobaczyc-w-miami/).
śniadanie w drodze 🙂 podwieczorek w drodze 🙂
Sieć komórkowa…
W hotelach generalnie jest wifi, natomiast co zrobić będąc w trasie? Jeśli masz telefon, który mieści dwie karty SIM, warto zaopatrzyć się w lokalną kartę tego typu, do internetu (jeśli nie, to może masz jakiś „zapasowy”, stary telefon, który mógłbyś wziąć w tym celu?). Jest to szczególnie ważne pod kątem nawigacji podczas drogi (naprawdę dobrze w tym celu sprawdza się Google Maps). W zasadzie to podstawa. My kupiliśmy kartę z T-mobile za 50$, która spokojnie wystarczy na 3 tygodnie (myślę, że starczyłaby nawet na miesiąc).
Zakupy…
Jeśli chodzi o zakupy odzieżowe – szukaj outlet’ów! Na Florydzie jest najniższy podatek w Stanach, więc ceny są proporcjonalnie niższe. Warto też zaznaczyć, że cena na metce nie jest ceną ostateczną, a ceną netto! Przy kasie zostaje naliczony podatek, który, w przypadku Florydy, wynosi ok. 6%.
To byłoby na tyle z takich ogólnych i praktycznych rad, które chciałam Ci przekazać 🙂 Mam nadzieję, że znalazłaś/eś w tym wpisie odpowiedzi i podpowiedzi, których szukałaś/eś. Po więcej tip’ów, opisów i wpisów zajrzyj w głąb mojego bloga!
Jeżeli interesują Cię podróże po USA to koniecznie przeczytaj pozostałe moje wpisy na ten temat: